O tym, że EPDM staje się powoli potentatem rynku pokryć dachowych, nie trzeba przekonywać nikogo, kto śledzie aktualnie panujące trendy. Technologia ta staje się coraz bardziej popularna, co wynika przede wszystkim z ogromnej funkcjonalności membran EPDM. Sprawdźmy, czy rozwiązanie to nadaje się jedynie do nowych konstrukcji, a czy można przykryć stare pokrycia dachowe EPDM.
Problem z tradycyjnym pokryciem
Dużą wadą konkurencyjnych modeli pokrycia dachowego jest ich krótkowieczność. Wymagają one regularnych prac konserwujących, a ich żywotność szacuje się na ok. 20-30 lat. Pokrycia takie stają się w trakcie tego czasu popękane i tracą na szczelności, wymagając całkowitej wymiany.
Na szczęście, stawiając na EPDM, nie trzeba zrywać starego pokrycia. Dachfolia nadaje się bowiem do ułożenia na starej powłoce, co pozwala poczynić oszczędności finansowe oraz czasowe.
Stare pokrycie dachowe może zostać
W przypadku chęci wymiany starego bitum na nowe, konieczne byłoby dokładne zerwanie wysłużonej już powłoki pokrywającej dach. Wiązałoby się to z długotrwałymi pracami i wysokimi nakładami finansowymi. Postawienie na EPDM, które może być układane na starym bitum, to znaczna oszczędność czasu i pieniędzy. Uszkodzone pokrycie może zatem zostać.
Żeby móc przyklejać folię EPDM, należy jednak usunąć wszystkie płaty bitum, które odpadły od uszkodzonego asfaltu, tak, by nie było luźnych elementów.
Zalety EPDM a bitum
Możliwość pozostawienia starego bitum to dodatkowy atut w nowo tworzonym pokryciu. Dawna powłoka będzie stanowiła swoistą barierę dla pary wodnej, co będzie zapobiegało gromadzeniu się wilgoci we wnętrzu pomieszczenia. Montaż EPDM na starej powłoce jest zatem nie tylko możliwy, ale nawet wskazany.
W przypadku mniejszego dachu, można postawić na jedną membranę, która nie będzie wymagała łączenia. Jeżeli dysponujemy większym dachem, będziemy musieli połączyć kilka folii. Nie jest to jednak trudne. Wszystkie prace wykonuje się jedynie przy udziale specjalnego kleju, który gwarantuje swobodne rozprowadzanie.